Dominik Strzelec na targach DOM

Dominik Strzelec prowadzący program "Usterka"

Targi Kielce: Goście targów Dom nie szukają tylko materiałów budowlanych czy wnętrzarskich, ale także porad specjalistów. Jakiej rady może udzielić ekspert wszystkim tym, którzy szukają fachowców do wykończenia swojego mieszkania?

Dominik Strzelec: Pierwsza zasadnicza sprawa to kwestia świadomości. Co chcemy zrobić, za ile pieniędzy chcemy zrobić i kiedy chcemy to zrobić. Jeśli odpowiemy sobie na te trzy pytania - „jesteśmy w domu”. Fachowiec to postać, która albo jest do dyspozycji od zaraz, albo za trzy miesiące. I to jest pierwsza sugestia. Warto poczekać na fachowca – jeśli ma pracę, dużo zleceń, to jest dla nas dobry sygnał. Ma dużo zleceń – ma duże doświadczenie. Kalendarz wypchany, polecenia i rekomendacje idą w świat  - to najlepsza wizytówka dla speca. Jeśli fachowiec może dotrzeć do nas w pięć minut – powinna zapalić nam się żarówka ostrzegawcza.

Kolejne kryterium – za ile. Pamiętajmy,  że dobry fachowiec będzie się cenił. Nie dziwmy się temu, dlatego, że on szkolił się wiele lat, uczył się danego fachu, często na swoich błędach, co kosztowało go także wiele pieniędzy. Dlaczego? Etyczny fajny fachowiec nie weźmie pieniędzy za pracę, której nie wykonał jak trzeba. Dobre musi więc kosztować.

Trzecia rzecz: współpraca z specjalistą. Zwróćmy uwagę jak z nami rozmawia , jakiego języka używa, czy dopytuje o szczegóły realizacji. To bardzo ważne, bo sposób komunikacji to wizytówka specjalisty. Później, kiedy specjalista się już u nas pojawi, sprawdźmy, jak wygląda jego warsztat pracy – jakich narzędzi używa, jak przygotowuje się do wykonania zadania.

Targi Kielce: Co w sytuacji, kiedy coś nie wychodzi – nasz fachowiec nie spisuje się tak, jakbyśmy tego oczekiwali? Jak zwrócić uwagę?

Dominik Strzelec:  Żeby zwrócić uwagę musimy mieć świadomość tego, jak dana praca powinna być wykonywana. Powinniśmy mieć pobieżną wiedzę dotyczącą prac, które maja zostać zrobione. Jeśli fachowiec będzie nam kład glazurę zapoznajmy się najpierw z techniką wykonania. Zobaczmy w Internecie, jak powinny wyglądać etapy tej pracy, jak specjalista się do nich przygotowuje. Jeśli będziemy to wiedzieć, to będziemy w stanie obserwować postępy prac. W sytuacji, gdy coś idzie nie tak, mamy możliwość zadania pytań. Często takie celne pytanie, zadane w odpowiednim momencie powoduje u fachowców zmieszanie. To daje mu do zrozumienia, że musi się przygotować do pracy odpowiednio.

Zanim spotkamy się z fachowcem warto także przygotować notatkę czy krótką umowę – jakie prace będą wykonywane, w jakim terminie i w jakiej cenie. To zabezpieczenie dla nas, ale także dla fachowca. Jeśli specjalista nie będzie chciał podpisać, to jest dla nas dobre, bo choć zostaliśmy bez ekipy, to wiemy, ze robota nie zostanie „spartaczona”.

Targi Kielce: Dziękuję za rozmowę